+48 514 269 279
·
kancelaria@aiskra.pl
·

Pandemia zmieniła nasze nawyki i przyzwyczajenia, a wraz z nimi funkcjonowanie modeli biznesowych. Po raz pierwszy tak intensywnie wykorzystujemy różnego rodzaju media, organizując za ich pośrednictwem konferencje, eventy oraz webinaria. Obecnie większość wydarzeń odbywa się bez udziału publiczności, a ich transmisje przenoszą się do sfery wirtualnej. W jaki sposób możemy udostępnić nasze relacje, by nie narazić się na zarzut naruszenia prawa do wizerunku?

Wizerunek podlega ochronie na mocy art. 23 Kodeksu cywilnego oraz przepisów Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Co do zasady, każdorazowe jego utrwalenie i rozpowszechnienie wymaga wcześniejszej zgody osoby, do której należy. Taka akceptacja może być wyrażona w dowolnej formie – ustnie, pisemnie, a nawet w sposób dorozumiany. Wizerunku nie można się zrzec,dlatego nabycie prawa do jego bezterminowego i nieograniczonego rozpowszechniania jest niemożliwe.

Musimy również liczyć się z sytuacją, w której zgoda na rozpowszechnianie zostanie cofnięta. W takim wypadku nie jesteśmy zobowiązani, żeby usunąć materiały, które zostały dotychczas opublikowane – zamknie to jednak drogę do wykorzystania ich w przyszłości. Jednocześnie jeśli takie działanie spowoduje szkodę, można dochodzić z tego tytułu roszczeń odszkodowawczych.

Obowiązek wyrażenia zgody wyłączają jedynie trzy przypadki, które wprost zostały określone w prawie autorskim. Jest to sytuacja, gdy zainteresowanemu zapłacono wynagrodzenie za pozowanie oraz gdy wizerunek utrwalono w związku z pełnieniem funkcji publicznych przez osobę powszechnie znaną. Ustawowa regulacja dopuszcza również rozpowszechnianie materiałów przedstawiających całość zgromadzenia, imprezy publicznej czy eventu. O ile w relacji nie ma bezpośrednich zbliżeń na konkretne osoby i małe grupy, nie musimy otrzymać zgody od wszystkich osób, które się na niej znajdują. Sprawa komplikuje się w przypadku wydarzeń internetowych – krąg osób zaangażowanych jest zwykle mniejszy, a na ekranie dominują konkretne wizerunki postaci. Dlatego, w dużej części przypadków, ustawa nie obejmie swoim wyjątkiem takich wydarzeń, a organizatorzy będą zobowiązani do uzyskania zgody od każdego podmiotu, który pojawi się podczas transmisji.

Na tę sytuację nakłada się wprowadzenie przepisów RODO, które uznają wizerunek i jego rozpowszechnianie za przetwarzanie danych osobowych. W ten sposób publikacje w mediach i na portalach społecznościowych są objęte również podstawowymi zasadami unijnego rozporządzenia. To na organizatorze wydarzenia ciąży obowiązek posiadania podstawy prawnej do przetwarzania danych osobowych w konkretnym celu. Dlatego każde rozpowszechnienie będzie wymagało dodatkowej zgody, przystosowanej do wymagań określonych w RODO. Jak zatem legalnie korzystać z wizerunku uczestników przygotowywanych przez nas wydarzeń?

Regulacja, wynikająca z prawa autorskiego, nie jest nadmiernie restrykcyjna. Zapis o zezwoleniu na utrwalenie i rozpowszechnienie materiału może być zawarty również w regulaminie imprezy. Wtedy już samo na uczestnictwo będzie równoznaczne ze zgodą na wykorzystanie wizerunku w określonym celu. Jednak taki zapis nie będzie odpowiadał regulacjom wprowadzonym przez RODO – zgoda na potrzeby unijnej regulacji powinna być dobrowolnym okazaniem woli. Dlatego też takie oświadczenie musi być wyraźnie odróżnione od pozostałych zapytań.

Zapis na potrzeby RODO wymaga świadomej akceptacji warunków, a jego język powinien być dostępny i zrozumiały dla wszystkich zainteresowanych. Nie jest dopuszczalne, by taka zgoda była udzielona przez domyślne zaznaczenie checkboxów – osoba, z której wizerunku chcemy skorzystać, musi samodzielnie wyrazić swoją wolę.

Niedopełnienie wszystkich formalności może zostać uznane za działanie niezgodne z prawem i nieść za sobą daleko idące konsekwencje dla organizatora wydarzenia. Nieprawidłowe oświadczenie nie będzie wiązało obu stron porozumienia, przez co możemy narazić się na zarzut naruszenia prawa do wizerunku.

Related Posts

Leave a Reply